niedziela, 7 lipca 2013

Anna i Krzysztof Kobus- Z dziećmi przez świat


Anna i Krzysztof Kobusowie

Michał Lachowicz: Skąd wzięła się u Państwa pasja do podróży? Jak to się stało, że połączyliście siły i wyruszyliście w pierwszą wspólną wyprawę?

Podróżować lubiliśmy od zawsze a połączyło nas samo życie. Ja rzuciłam pracę w agencji reklamowej, potem spotkaliśmy się z Krzysiem, zakochaliśmy w sobie, on rzucił pracę informatyka i zaczęliśmy przygodę pt. Bycie niezależnym dziennikarzem i fotografem. Na początku nie było łatwo, nie mieliśmy portfolio ani zleceń, ale krok po kroku udało się nam zaistnieć na rynku. Dziś mamy na koncie ponad 25 książek, setki artykułów i tysiące
opublikowanych zdjęć. I wciąż w planach są kolejne podróże



ML: W swoje podróże postanowiliście Państwo zabierać dzieci. Czy nie jest to zbyt ryzykowne? A może to tylko utarty stereotyp, że małych dzieci nie 
powinno się zabierać na dalekie wyprawy.

Stereotyp jest taki: gdy pojawi się dziecko to koniec z wyjazdami, koniec z wolnością. Dla nas odpowiedź jest prosta: jeździmy razem, bo jesteśmy Rodziną. Dzieci są jej nieodłączną częścią. Oczywiście czasem chce się od nich odpocząć, czasem może nawet trzeba się urwać tylko we dwoje, by przypomnieć sobie dlaczego właściwie staliśmy się parą. Ale wyjazdy bez dzieci to też często ogromna tęsknota. Telefony z końca świata i poczucie pustki. Dlatego warto podróżować razem. By historia naszej rodziny wzbogacała się o kolejne wspólne przeżycia. By mieć czas dla siebie - bo podczas podróży łatwiej jest nam być z dziećmi. Nie rozpraszać się domowymi obowiązkami, zdawkowym kontaktem, tylko naprawdę razem być. Obserwować nowe osiągnięcia naszego szkraba. Tłumaczyć mu dlaczego Budda mieszka w Azji i po co słoniom trąby. Razem dorastać. Być w pełni rodzicami.


ML: Co poradzilibyście Państwo młodym ludziom, którzy marzą o podróżach i
chcieliby w swoim życiu pójść tą drogą?

Po prostu wyruszyć w podróż. Nie zniechęcać się. Ostatnio czytałam książkę o młodym chłopaku, który przeszedł pieszo w poprzek Afrykę od Namibii to Tanzanii (Fran Sandham "Samotna wędrówka przez Afrykę" wyd. Świat Książki, Grudzień 2011). Przez rok odkładał dosłownie każdego pensa (był Brytyjczykiem), by spełnić swe marzenie. Spał w rowach, nie dojadał, ale przeżył swą przygodę życia. Więc jeśli naprawdę chcesz wyruszyć w świat - zrób to! Nie czekaj na mitycznego sponsora, okazję, lepsze warunki. Życie jest zbyt krótkie, by je
przeczekać!

ML: Jakie cechy powinien mieć dobry podróżnik?

Otwartość na świat i ludzi, życzliwość, uśmiech, umiejętność radzenia sobie ze stresem i małym budżetem. No i trochę rozsądku w tym szaleństwie. Jak jedzie się w rejony malaryczne, to warto pomyśleć o ubezpieczeniu i chemio profilaktyce. Życie jest jedno, podróży wiele, nie warto ryzykować gdy nie trzeba.

Zdjęcia Anny i Krzysztofa Kobusa można zobaczyć na stronie
www.travelphoto.pl

Prowadzą stronę poświęconą prowadzeniu z dziećmi www.malypodroznik.pl


Anna i Krzysztof Kobusowie
- Laureaci nagrody "Travelera" 2011 w kategorii "Podróżnicza książka roku"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz