Wiedziałem, że gdzieś tam był i myślałem już o nim w samolocie, lecąc do Polski.
I w końcu udało mi się go odnaleźć :) Kilka dni temu poszedłem na strych, gdzie w dużym kartonie trzymam
wszystkie pamiątki. Są tam zdjęcia, listy, książki, świadectwa czy pocztówki od
znajomych z całego świata. I nagle, gdzieś prawie na samym dnie znalazłem
wiersz, który napisałem jeszcze w liceum na konkurs poetycki!
Pamiętałem, że był o podróżach ale kompletnie zapomniałem jaki nosił tytuł!
Otworzyłem książkę, w której został
wydany i nagle…
Okazało się, że jego tytuł brzmi „Chcę
wyruszyć w świat”! Przypomnało mi się wszystko. Tamten czas, niezwykłe
emocje i podróże, które wydawały się wtedy tak odległe! I nic się nie zmieniło.
Spędziłem miesiąc na Mazurach, otoczony
nie tylko śniegiem ale i historiami z dalekiego lądu, który kiedyś był jedynie w
sferze moich marzeń.
Jestem już w Londynie. A pojutrze?
Jestem już w Londynie. A pojutrze?
Chyba czas wyruszyć w świat :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz