Tak jak wczoraj popołudniu w drodze na premierę filmu, kiedy nagle zobaczyłem taniec smoków.
Lubię takie niespodzianki, które dzieją się gdzieś po drodze. Dalego najlepsze rzeczy jakie przydarzyły mi się w Londynie były niezaplanowane :)
Chinatown wieczorem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz